czwartek, 22 kwietnia 2010

Kwiecień plecień




Dzisiejsza pogoda nie była dla nas zbyt miła. Silny, zimny wiatr i duże prawdopodobieństwo tego, że za chwilę spadnie deszcz sugerowało raczej by zostawić rower w domu. Jednak mimo tych niedogodnosci znalazły sie odważne (i  odważni, choć nie zostali ujeci na zdjęciach w tym poście), które nie dały się zastraszyć przez zimno i chłód panujące na dworze :)

3 komentarze:

  1. "Niż, który w swojej tylnej części sprowadził zimne powietrze arktyczne aż znad Grenlandii, docierające do nas krótką drogą wiodącą poprzez Islandię, Wyspy Owcze, Szetlandy i Morze Północne, zatrzymał się nad Bałtykiem i łączy się z innym niżem z rodowodem śródziemnomorskim, który po opuszczeniu Morza Egejskiego poprzez Morze Czarne i Ukrainę kieruje się w rejon Zatoki Fińskiej, gdzie po wchłonięciu w swoją orbitę niżu znad Bałtyku, stanie się niżem dominującym, oddalającym się w stronę Morza Barentsa." za: http://new.meteo.pl/ ;) pozdrower!

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze jeszcze ! Poznańscy rowerzysci sa stylowo miejscy <3

    OdpowiedzUsuń
  3. zaczyna się dziać!

    OdpowiedzUsuń